Aktualności

Baza Maszynowa Danex czyli nowy partner Promodis na Podlasiu

Data publikacji:

Sieć Promodis w Polsce pozyskała kolejnego udziałowca. Do grupy zrzeszonych w ten sposób firm handlowych dołączyła następna - Baza Maszynowa Danex, z siedzibą w miejscowości Rogienice Wielkie na terenie województwa podlaskiego. O czynnikach, które wpłynęły na podjęcie tej decyzji - w rozmowie z Grzegorzem Antosikiem mówią: Daniel Krajewski, Jarosław Siwik (współwłaściciele BM Danex), Leszek Domitrz (dyrektor handlowy BM Danex) i Krzysztof Kinstler (dyrektor handlowy polskiego oddziału sieci Promodis).

Na początek, proszę przybliżyć historię powstania i działalności Bazy Maszynowej Danex.

Jarosław Siwik: Wspólny biznes zaczęliśmy w 1997 r. od sprzedaży maszyn używanych.
W 2004 r. przenieśliśmy się do budynków byłego kółka rolniczego w Rogienicach, gdzie do dziś znajduje się siedziba naszej firmy.

Daniel Krajewski: Spółka o nazwie Baza Maszynowa Danex została zarejestrowana w 2006 r., a już dwa lata później rozpoczęliśmy handel maszynami nowymi. Jeśli chodzi o ciągniki, były to kolejno takie marki, jak: McCormick, Kubota, Valtra, a w 2011 r. zostaliśmy dilerem marek Case IH oraz Manitou. Dodatkowo w ofercie posiadamy maszyny McHale, Storti czy Garant.

JS: Mamy pełną ofertę w zakresie technicznego zaopatrzenia rolnictwa - maszyny nowe, używane, wynajem. Zapewniamy serwis na wysokim poziomie, a także profesjonalne usługi w zakresie remontów maszyn i dorabiania części na zamówienie. Nasza firma zatrudnia obecnie blisko 50 osób, z czego 15 osób zajmuje się sprzedażą maszyn, 5 osób - częściami zamiennymi. Posiadamy zaplecze 15 mechaników, którzy podobnie jak i handlowcy, są intensywnie szkoleni. Działamy w oparciu o siedzibę główną oraz placówki w: Grajewie, Wysokim Mazowieckiem, Myszyńcu i Suwałkach.

Jakimi wartościami kierują się Państwo prowadząc swoją działalność?

JS: Wywodzimy się z ziemi - dobrze rozumiemy potrzeby rolników i szukamy dla nich nowych rozwiązań. Nie jesteśmy związani z żadnym innym biznesem. Mamy tylko jedno życie i skupiamy się wyłącznie na tym co umiemy dobrze robić. Specjalizacja jest naszą wartością, która oczywiście może stanowić pewne niebezpieczeństwo w przypadku jakiejś zapaści na rynku. Poza tym w codziennej działalności staramy się zachować niezależność - zwłaszcza w stosunku do naszych dostawców - choć idziemy na niezbędne kompromisy. Jesteśmy elastyczni ale cechują nas relacje partnerskie, mamy jednak szczęście, że współpracujemy z bardzo rzetelnymi firmami. Stawiamy na sprawdzone marki, fachowy serwis i dostępność części.

Leszek Domitrz: Oferujemy usługi na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o markę McHale jesteśmy liczącym się dilerem na świecie. W przypadku paszowozów Storti firma Danex również jest numerem 1 w Polsce, w sieci Case IH czy Manitou cały czas plasuje się na podium. Jest to zasługa zaangażowania w pracę całego naszego zespołu. Stawiamy bowiem na ludzi - rotacja wśród pracowników jest niewielka, a dla przykładu najkrótszy staż handlowca to 2,5 roku. Wyszkolenie nowego pracownika wymaga dużego pokładu czasu i wiedzy dlatego wolimy odpowiednio doceniać oraz inwestować w stabilny zespół. Stawiamy na profesjonalizm, umiejętność nauki i lojalność wobec firmy.
Warto przy tym dodać, że klient wchodząc do naszego biura czuje się jak u siebie. Dążymy do zapewnienia przyjaznych warunków podczas współpracy z nami.

Krzysztof Kinstler: Sieć Promodis nie jest dla wszystkich. Jest to rozwiązanie dla firm stawiających na uczciwość w biznesie, zaangażowanie, profesjonalizm, chęć do budowania wspólnego biznesu. Te wartości odnajdujemy w firmie Danex. Poza tym można czuć się w niej jak w domu.

Co zatem przesądziło, że zdecydowaliście się Państwo na podjęcie współpracy?

JS: Promodis to ekskluzywny klub, z którym wiążemy duże nadzieje. Nie robimy tego dla samej idei, gdyż to doskonałe pole wymiany informacji między dilerami, którzy są udziałowcami tej sieci.

DK: Nasza znajomość Promodisu wywodzi się jeszcze z rynku francuskiego - dokładnie chodzi o firmy dilerskie z tamtejszych rejonów, z którymi handlowaliśmy. Natomiast podjęcie decyzji o nawiązaniu współpracy w Polsce poprzedziła rekomendacja naszego dobrego znajomego - Witolda Krzyszczaka, członka zarządu sieci Promodis, od którego dowiedzieliśmy się o jej zaletach. Spośród wielu ważnych rzeczy, na które zwrócił on naszą uwagę, należy podkreślić, że Promodis pilnuje swoich marż, a naszym celem jest sprzedawać jakość za porządną cenę. W efekcie grono naszych klientów jest z roku na rok coraz większe.

KK: Firma Danex w sposób wybitny pokazuje jak prowadzić biznes. Okazało się, że jesteśmy bardzo blisko jeśli chodzi o to, co leży w kręgu zainteresowania klienta, firm, ludzi, pracy zespołowej. Promodis jest dla tych, którzy cenią wartości i umieją za nimi podążać. Z drugiej strony jest umiejętność dopasowania się, jeśli chodzi o rozwiązania dla rynku, bycia blisko rolnika, zrozumienia potrzeb i trendów - to cechuje naszych udziałowców. Poza tym chodzi o umiejętność czerpania radości z prowadzonej działalności, przy pełnej odpowiedzialności za ten biznes, a także umiejętność pracy zespołowej, co cechuje niewiele firm w naszym kraju. Danex z końcem kwietnia br. został 11. udziałowcem sieci Promodis w Polsce - został bardzo wysoko oceniony jeśli chodzi o zdolności kapitałowe, co ma olbrzymie znaczenie dla dostawców i klientów. Danex jest w stanie pokrywać zobowiązania, zanim nastąpi sprzedaż.

Rynek maszyn rolniczych w Polsce charakteryzuje od wielu miesięcy duże „ssanie”. Jak w tych realiach odnajduje się sieć Promodis? Jak radzi sobie Baza Maszynowa Danex?

KK: Wystarczy powiedzieć, iż aktualni udziałowcy Promodis wypracowali wzrost dwukrotnie wyższy niż urósł w roku ubiegłym cały rynek maszyn rolniczych w Polsce. Świadczy to o zaufaniu klientów, którzy zaakceptowali zaproponowane przez nas rozwiązania. Doceniają to też nasi dostawcy umożliwiający specjalizację wysokiej jakości w rynku warzywnictwa, sadownictwa, profesjonalnej produkcji zwierzęcej czy roślinnej. Nasi dostawcy prowadzą partnerską politykę handlową i bez wątpienia odnoszą szereg korzyści z tytułu współpracy z siecią Promodis - wystarczy, że wspomnę, iż możemy pracować z gwarancją płatności dla producentów maszyn.

LD: Na pewno sporo w funkcjonowaniu firmy zmienił zeszłoroczny wybuch pandemii. Rok temu o tej porze brama firmy została zamknięta i handlowcy przestali jeździć po terenie aby nie narażać siebie i innych. Na szczęście nowe technologie nie są nam obce - praca w firmie Danex odbywa się na bazie technologii cyfrowych, czego zresztą wymaga dzisiejsze rolnictwo. Umiejętność szybkiej adaptacji i otwartości spowodowała, że firmie było łatwo zachować efektywność i wydajność działania. Sprawnie zatem wprowadziliśmy program prezentacji maszyn online w mediach społecznościowych - na FB i możliwość składania zamówień przez internet. Byliśmy w ten sposób w stałym kontakcie z klientami. Z czasem rynek zaczął się otwierać, oczywiście z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Od ubiegłego roku świat uległ diametralnej zmianie, co widać np. po zwiększonej ilości szkoleń online, które okazały się wspaniałą alternatywą doskonalenia umiejętności.
A wracając do nowych technologii, korzystamy z nich także dlatego, że lubimy być pionierami. Stawiamy na akcje marketingowe, których próżno było szukać wcześniej na rynku, takie jak np. niska rata na ciągnik, już od 700 zł. Cieszy nas fakt, że w ślad za nami podążają inni, nie tylko dilerzy, ale nawet importerzy innych marek.

Jak zatem kształtuje się najbliższa, wspólna przyszłość? Na czym zamierzacie się Państwo koncentrować w nadchodzących miesiącach?

KK: W ciągu najbliższego pół roku zamierzamy skoncentrować się na wprowadzeniu do sieci firmy Danex, chcemy też zacząć czerpać z olbrzymich doświadczeń naszego nowego udziałowca. Mamy jeszcze kilka białych plam na rynku polskim, ale nie spieszymy się - podejmiemy decyzję po zyskaniu opinii klientów, dostawców, po analizie zdolności kapitałowych firmy. Korzyści z bycia w naszej organizacji jest naprawdę bardzo dużo, zgodnie zresztą z przysłowiem - chcesz biec szybko, biegnij sam, chcesz dotrzeć daleko, idź w grupie.

Przyszłość Bazy Maszynowej Danex jest zaś związana z dystrybucją marek oferowanych przez Promodis. Wybór marek należy do firmy Danex - to klient decyduje, co jest wartością na danym rynku lokalnym. W tym przypadku z pewnością będzie to portfolio, które służy produkcji mlecznej, co wynika ze specyfiki rolnictwa na Podlasiu. Drugą rzeczą jest wprowadzenie konceptu związanego z częściami zamiennymi - wartością dodaną będzie rozbudowa o części i akcesoria, których Danex jeszcze w ofercie nie ma. Kolejną rzeczą jest rozmowa o tym jak prowadzić wspólny i spójny marketing.

LD: Priorytetem dla naszej firmy jest na pewno utrzymanie stabilności w zespole. Chcemy dalej rozwijać strukturę sprzedaży działającą w terenie, dlatego tak ważni są nasi handlowcy znający maszyny, które sprzedają, nie tylko z katalogu, ale również z praktycznego działania. To do nich należy chociażby np. pierwsze uruchomienie sprzętu u rolnika. Większość handlowców pochodzi ze środowiska rolniczego, oni rozumieją rolników i doskonale wiedzą jakie są ich potrzeby, nie są handlowcami, a raczej doradcami.

DK: Co może być naszym priorytetem? Na pewno utrzymanie współpracy fair play z całym rynkiem - dostawcami, rolnikami.
Chcemy także realnie czerpać z korzyści wynikających z przynależności do grupy Promodis, które można odnaleźć chociażby w prowadzonych wspólnie zakupach przedsezonowych. Samo planowanie bowiem nie jest problemem, ale ryzykiem. Zamówienie maszyn za 30 mln zł, które w razie zatrzymania rynku pozostaną na magazynie, to olbrzymie wyzwanie, szczególnie ze względu na nieregularnie realizowane dotacje unijne. Planujemy zgodnie z rzeczywistością rynkową, ale od kilku lat sprzedaż wzrasta nam szybciej niż realizowane zamówienia maszyn. Tymczasem na Zachodzie firma która sprzedaje 200 ciągników rocznie ma kilka traktorów na placu, a zakup poprzedza sprawdzenie dokumentów finansowych, podpisanie umowy z bankiem. Ryzyko jest wtedy o wiele mniejsze.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.