Wywiady Aktualności

AMA Poland inwestuje w rozbudowę magazynu

Data publikacji:

Czołowy dostawca części zamiennych i akcesoriów do maszyn rolniczych, pojazdów wolnobieżnych i sprzętu do pielęgnacji zieleni - Grupa AMA - rozwija działalność w Polsce. Doskonałym tego przykładem jest rozbudowa magazynu, pozwalająca jeszcze sprawniej zaopatrywać klientów na naszym rynku, o czym mówi Dariusz Kijoch, dyrektor spółki AMA Poland, w rozmowie z Grzegorzem Antosikiem.

     Dariusz Kijoch, dyrektor spółki AMA Poland

Firma AMA Poland w ostatnim czasie istotnie zwiększyła będącą w Państwa dyspozycji powierzchnię magazynową…

Tak, uruchomiliśmy nowy magazyn o powierzchni ok. 1500 m², do czego należy doliczyć 250 m² powierzchni biurowej. Oznacza to oczywiście odpowiednie zwiększenie stanów magazynowych. Taka ilość towaru na półkach daje nam możliwość podwojenia lub nawet potrojenia obrotów w perspektywie kolejnych 5-10 lat. Oczywiście będzie to możliwe przy odpowiedniej organizacji tego magazynu i wyciśnięciu z niego maksymalnie tego, co się da. Dzisiejsze stany magazynowe, które szczerze mówiąc, są przewymiarowane, pozwalają nam jednak spokojnie patrzeć na sprzedaż w bieżącym roku. Mam tu na myśli zarówno aspekt pokrycia zapotrzebowania naszych partnerów handlowych, jak i zabezpieczenie się przed nagłymi skokami cen. Spokojnie możemy gwarantować stabilność zarówno w jednym, jak i w drugim aspekcie. To nie są czasy na organizację magazynu w cyklu just in time. 

Dziś dostępność produktów jest kluczowym czynnikiem, dopiero potem rozmawiamy o cenie, która jak zawsze jest u nas rynkowa. Biorąc pod uwagę z dnia na dzień zmieniające się kursy, mamy ten komfort, że możemy spokojnie podejść do kalkulacji naszych cen. Z naszego magazynu obsługujemy cały segment rynku wtórnego oraz połowę OEM, który dziś zapewnia nam 2/3 przychodów - zarówno całej Grupy, jak i AMA Poland. Dostawy z fabryk we Włoszech do odbiorców w Polsce realizowane są coraz częściej na forecastach, niemniej terminy realizacji wynoszą dziś od 3 do 9 miesięcy.

Rosnące stany magazynowe wymusza królująca w wielu branżach gospodarka niedoborów. Jak w tej sytuacji radzą sobie producenci maszyn, których przecież AMA Poland również zaopatruje?

Ci wszyscy, którzy chcą się rozwijać, muszą zacząć pracować na forecastach. Oczywiście my również to robimy i zamawiamy towar w naszych fabrykach z bardzo dużym wyprzedzeniem. Na szczęście coraz więcej firm osiąga punkt zwrotny w swoim rozwoju i zaczyna rozumieć, że do stabilnego rozwoju niezbędne jest planowanie nie tylko produkcji, ale również zakupów pod tę produkcję. Zatrudniają osoby odpowiedzialne za planowanie, patrzą na swoje cyfry i myślą „do przodu”.

Nasi klienci OEM zdążyli się już przyzwyczaić, że muszą w znacznie większym zakresie planować produkcję. Tym bardziej że wąskie gardła mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. Krótko mówiąc, przyszło nam żyć w ciekawych czasach.

A jak na Państwa biznes wpływa wojna za naszą wschodnią granicą?

Grupa AMA ma jedną z fabryk na Ukrainie, która produkuje elementy kompozytowe kabin oraz osłon. Fabryka ta ma jednak niewielki udział w obrocie całej Grupy. Sprzedaż Grupy AMA realizowana była do Kazachstanu czy Rosji, jednak nie miała ona charakteru systematycznego. Związane to było z tzw. okienkami i zyskiwaniem okresowego „zielonego światła” przez duże firmy rosyjskie na zakupy realizowane na Zachodzie. Zamknięcie tego rynku jest dla Grupy AMA nieodczuwalne. 

Jak zatem rysują się Państwa oczekiwania na najbliższe miesiące? Czego spodziewają się współpracujący z AMA Poland producenci maszyn rolniczych?

To jest dobre pytanie, ale powinno być skierowane raczej do polskich producentów maszyn rolniczych. My jako ich partner staramy się wsłuchiwać w to, co mówią i na tej podstawie jak najlepiej przygotować swoją ofertę oraz stan magazynowy.

Oczywiście wszyscy odczuwamy niepewność oraz zmęczenie poprzednimi dwoma covidowymi sezonami, a od lutego wszyscy żyjemy w cieniu wojny na Ukrainie. To bez wyjątku na wszystkich odciska swoje piętno. Z drugiej strony produkcja trwa dalej i trwać będzie, maszyny wyjeżdżają z fabryk i docierają do klientów, dilerzy składają nowe zamówienia, a rolnicy za chwilę wyjadą w pole. Obsługujemy sektor rolniczy, a to sektor strategiczny - nie dlatego, że tak go ktoś nazwał, ale dlatego że człowiek musi jeść. No i pić, ale to już inna branża.

W moim odczuciu i przekonaniu producenci maszyn rolniczych w Polsce są świetnie przygotowani na każde pojawiające się niespodzianki oraz wyzwania rynkowe. Szybki proces podejmowania decyzji, duża szybkość i częstotliwość wprowadzania nowych produktów i rozwiązań, wysoka możliwość adaptacji do nowych warunków rynkowych oraz geopolitycznych stawia polskich producentów w bardzo dobrej pozycji konkurencyjnej. Jestem daleki od nieodpowiedzialnego optymizmu, ale też nie widzę powodów do pesymizmu.

Dziękujemy za rozmowę.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.