Nowy zakład produkcyjny ma powierzchnię produkcyjną wynoszącą prawie 22,2 tys. m² i biurową 1750 m² - stara fabryka była o połowę mniejsza. – Z nową fabryką będziemy w stanie podwoić naszą produkcję narzędzi zawieszanych i gwałtownie zwiększyć produkcję ładowaczy – mówi Niklas Aström, prezes firmy Alö.
Zdecydowana większość procesów spawalniczych odbywa się w 10 zautomatyzowanych gniazdach roboczych. Sercem nowego zakładu jest jednak całkowicie nowa i w pełni zautomatyzowana malarnia do malowania proszkowego, której wydajność jest dwa razy wyższa niż poprzedniej linii malarskiej. Dzięki temu Alö chce spełniać te same wymagania dotyczące zapobiegania korozji, jak te obowiązujące w przemyśle samochodowym.
fot.firmowe