Maszyna została skonstruowana w firmie Agromilka, a dopracowana i wyprodukowana w ukraińskim Zavod Kobzarenka, z którym lubuska spółka już współpracuje w zakresie sprzedaży m.in. cenionych uniwersalnych przyczep Atlant z przesuwną ścianą.
RVM-180 stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie klientów na maszynę wielofunkcyjną, która potrafi załadować i rozładować wagon kolejowy w każdych warunkach, w tzw. szczerym polu, i tak samo służyć jako maszyna przeładunkowa w innych zastosowaniach. Sami również prowadzimy bowiem usługowo załadunek zboża na wagony kolejowe i dostrzegliśmy lukę w tym zakresie. Maszyna przeszła już pomyślnie testy w Polsce, jak również na Ukrainie i obecnie jesteśmy na etapie jej prezentacji w terenie i zbierania zamówień – mówi Kacper Wieczorek z firmy Agromilka.
Napęd do wyboru
Maszyna ma szeroki stół odbiorczy, w którym pracuje 8 ślimaków o średnicy 20 cm, zakończony poprzecznie usytuowanym zbiorczym przenośnikiem ślimakowym o średnicy 30 cm, podającym materiał do składanej i regulowanej hydraulicznie rury wysypowej, wyposażonej ślimak o przekroju 42 cm. – Praktyczna wydajność przeładunkowa wynosi do 180 t/h i jest to wydajność, którą użytkownicy są w stanie realnie obsłużyć dostarczając materiał ciężarówkami na stół. Wydajność zależy też oczywiście od rodzaju transportowanego materiału, ale w tym wypadku wahania są w granicach 3-4 t/h. Urządzenie jest napędzane od WOM ciągnika, o wymaganej mocy 80 KM, lub dwoma silnikami elektrycznymi, głównym o mocy 20-30 kW, zależnie od wyposażenia, i drugim o mocy 7,5 kW, do napędu własnej hydrauliki maszyny – informuje Kacper Wieczorek, podkreślając jednocześnie solidną budowę maszyny, przygotowanej na ekstremalne warunki pracy zdarzające się w naszych realiach.
Pasuje do wagonów
Maszyna RVM-180 została dostosowana do wagonów kolejowych pracujących w Polsce i do ich najniższego prześwitu wynoszącego 20 cm. Taki wymiar uzyskuje się po złożeniu burt stołu odbiorczego, który został zaprojektowany tak, aby mieścił się pod wagonami typu T (Tadds, Tadgns) z dolnym wysypem, dzięki czemu możliwy jest jednoczesny rozładunek wagonu z obu stron, co ułatwia pracę i zwiększa wydajność.
Tak samo dobrze maszyna sprawdza się przy załadunku wagonów, w tym z otwieranym dachem, przeznaczonych do przewozu materiałów wrażliwych na czynniki atmosferyczne.
Gdy maszyna wykorzystywana jest do załadunku, wówczas montujemy podwyższone burty, żeby zboże nie przesypywało się bokami. Jednocześnie konstrukcja szerokiego stołu umożliwia podjeżdżanie wywrotkami do samej burty, dzięki czemu materiał jest wysypywany niemal pośrodku, na trzeci-czwarty ślimak, co praktycznie eliminuje ryzyko rozsypywania ziarna na boki – wyjaśnia Kacper Wieczorek.
SS
Fot. firmowe