Agrolmet skupia się na obsłudze rolników głównie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego - taki jest również obszar działania w zakresie marki Fendt. – Formalnie związaliśmy się z nią z początkiem 2018 r., choć pierwsze kombajny Fendt sprzedaliśmy już w listopadzie ub. roku. Byliśmy jednym z pierwszych dilerów Valtry wyrażających chęć rozszerzenia oferty, gdyż uważamy, że rzadko powinno dochodzić do konfliktów między produktami tych obu marek i bez problemu będziemy sobie z nimi radzić – uważa Łukasz Masiakowski, dyrektor handlowy Agrolmet.
Nowe ale sprawdzone
Co ta decyzja oznacza dla firmy handlowej? Przede wszystkim zmiany w oferowanym asortymencie, które jednak nie oznaczają „skoku w nieznane”. Firma bowiem przez cały czas opiera swoją ofertę na sprzęcie nowoczesnym, mocnym i trwałym, zapewniającym wiele lat bezproblemowej eksploatacji. – Przecież Fendt to produkt z najwyższej półki, który pod swoje skrzydła wziął maszyny innych doskonale znanych marek. Wcześniej mocno na naszym terenie odczuwaliśmy oddech marki Lely - głównie w odniesieniu do pras, a bardzo dobre opinie towarzyszyły opryskiwaczom wcześniej sygnowanym znakiem Challengera, może nie najpopularniejszych, ale będących produktem z wyższej półki. Widać, że rynek dobrze odebrał taki sposób rozszerzenia oferty Fendta. Tym bardziej, że w przypadku kombajnów czy maszyn zielonkowych, możemy zaproponować dość atrakcyjne ceny, dzięki którym możemy swobodnie konkurować z innymi markami
– przekonuje Łukasz Masiakowski.
Dwa kanały sprzedaży
Aby jednak w pełni wykorzystać nowe możliwości płynące chociażby z otworzenia się na nowe grupy klientów, konieczne jest wprowadzenie szeregu zmian, poczynając od zatrudnienia w firmie. – Musieliśmy zwiększyć zatrudnienie w dziale handlu i serwisie. Nasi serwisanci są już po kilku szkoleniach i mają do dyspozycji odpowiednio wyposażone, nowoczesne samochody serwisowe. Obsługujemy naszych obecnych klientów, jak i wcześniejszych nabywców produktów z logiem Fendta. Jeśli zaś chodzi o struktury handlowe, wymogiem AGCO było stworzenie dwóch odrębnych komórek sprzedaży ciągników - z jednej strony Valtry, a z drugiej - Fenta. Jest to trochę operacja na „żywym organizmie” i zobaczymy jak będzie funkcjonować w praktyce. . . .
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express 14/2018
Zamów bezpłatny egzemplarz / prenumeratę