W głównej mierze opieramy się na budowie maszyn do uprawy ziemi. Około 50% produkowanych przez nas maszyn to brony talerzowe, a w dalszej kolejności plasują się różnego rodzaju agregaty ścierniskowe i maszyny do uprawy głębokiej - pługi dłutowe i głębosze. Oczywiście produkujemy również agregaty do uprawy przedsiewnej i walce doprawiające glebę – wyjaśnia Sebastian Brząkała, właściciel firmy ze Skomlina w woj. łódzkim. Zapowiada jednak zmianę asortymentu.
– Zapewne zaniechamy produkcję maszyn, które bazują na odlewach - konkurencyjne firmy są w stanie produkować ten sprzęt w zdecydowanie innych kosztach. Jeszcze w tym roku chcemy wejść w produkcję bron mulczowych i chwastowników, które ze względu na przepisy wprowadzane przez UE, będą musiały być powszechnie stosowane zastępując środki ochrony roślin. Poza tym zamierzamy dalej rozwijać technikę do aplikacji gnojowicy i wszelkiego rodzaju osprzętu z tym związanego
- dodaje.
Pora na rynek polski
W pierwszych latach działalności firmy Agroland dostarczał maszyny wyłącznie na bardzo wymagający rynek niemiecki. Ostatnio przedsiębiorstwo intensyfikuje jednak obecność na rynku polskim.
– Obecnie sprzedaż w kraju stanowi ok. 8%, a w planach jest zwiększenie tego udziału do 12%. Widzimy jednak bardzo dużą konkurencję i to nie tylko ze strony producentów krajowych, ale także np. firm pochodzących z Turcji, którzy coraz mocniej rozpychają się na naszym rynku
– zwraca uwagę właściciel firmy Agroland. Równolegle z tym przedsiębiorstwo prowadzi szeroko zakrojony program inwestycyjny.
– Oprócz biura o powierzchni ok. 450 m² wybudowaliśmy - przy udziale środków z UE - w pełni wyposażoną, nowoczesną halę produkcyjną o powierzchni 1110 m². Szeroki asortyment maszyn jaka nasza firma oferuje klientom zmusił nas do wprowadzenia pewnych usprawnień procesowych dlatego też w chwili obecnej jesteśmy na etapie wprowadzania kompleksowego systemu ERP. Mamy nadzieję ze po wprowadzeniu tego systemu będziemy mogli w przyszłości jeszcze poszerzyć naszą ofertę oraz skrócić czas wytworzenia danego produktu – wymienia przeprowadzone inwestycje Sebastian Brząkała.
Dystrybucja produktów na rynku polskim odbywa się dwutorowo. Z jednej strony bowiem Agroland współpracuje z firmą Bauer, z którą działa w zakresie techniki aplikacji gnojowicy, z drugiej zaś - prowadzi sprzedaż bezpośrednią. Jakie to przynosi efekty?
– W pierwszym kwartale 2023 r. na pewno nie możemy narzekać na sprzedaż na rynkach zachodnich. Z kolei w Polsce - z uwagi na to co się dzieje z cenami mleka i zbóż - widzimy znaczący spadek zainteresowania zakupami. I dopóki nie zostanie uregulowana kwestia importu zbóż z Ukrainy, nie wygląda to dobrze
– kwituje właściciel firmy Agroland.