Opinie użytkowników

Agrito Monika Świtała/Feerum - Rozwojowe usługi

Data publikacji:

Czy może coś wpływać lepiej na wizerunek firmy i wysoką ocenę jej produktów, niż opinia zadowolonych użytkowników? Oczywiście że nie, o czym doskonale przekonuje przykład wielkopolskiej firmy Agrito Monika Świtała z Topoli Wielkiej, która w przypadku instalacji suszarniczo-przechowalniczej skorzystała z oferty firmy Feerum.

Firmę Agrito Monika Świtała prowadzi od 2009 r. - początkowo głównym profilem działalności były usługi rolnicze oraz wynajem sprzętu rolniczego, jednak po trzech latach zakres ten uległ znacznemu rozszerzeniu. Oto bowiem przedsiębiorstwo zajęło się skupem i sprzedażą płodów rolnych, zaś po budowie elewatora - również przechowywaniem i suszeniem - przede wszystkim kukurydzy. Nie dziwi zatem, że w związku z tak obranym kierunkiem rozwoju firma Agrito zmuszona była wybudować wydajny i sprawny obiekt magazynowo-suszarniczy. Dlatego też nawiązała współpracę z producentem z Chojnowa. – Widzieliśmy wcześniej powstające obiekty firmy Feerum, również w niedalekim sąsiedztwie. Przekonała nas wysoka wydajność suszarni, wysoka jakość wykonania - dzięki czemu nic złego się praktycznie nie dzieje – twierdzi Monika Świtała, właścicielka firmy.

Trzy kroki

Obiekt budowany był w trzech etapach - w pierwszym (2013 r.) postawiono suszarnię, dwa silosy o pojemności 6,5 tys. ton każdy, trzy lejowe zbiorniki buforowe o pojemności 890 ton każdy, spedycję i kosz przyjęciowy (bez wiaty). W trakcie tej budowy nie udało się ustrzec przed opóźnieniami - spowodowanymi m.in. przez problemy z terminowością oddania fundamentów zgodnie z harmonogramem, realizowanych we własnym zakresie przez użytkownika. Rok później firma Feerum dobudowała trzeci lejowy zbiornik buforowy, a w 2015 r. również trzeci duży silos - obecnie firma Agrito prowadzi kolejną inwestycję, obejmującą tym razem budowę okazałego biurowca, magazynu płaskiego 1000 m2, wagi  urządzenia do pobierania prób angielskiej firmy SAMPLEX CS90.
– W 2012 r. zaczęliśmy od przychodów na poziomie kilkunastu milionów złotych, które jednak z roku na rok dynamicznie rosły - do 80 mln zł w roku ubiegłym. Strzałem w dziesiątkę było rozwinięcie działalności o suszenie ziarna - tylko w rekordowym 2014 r. było to prawie 19,1 tys. ton kukurydzy mokrej – mówi Monika Świtała. – Kiedy powstawał ten obiekt, na suszeniu kukurydzy zarabiało się bardzo dobre pieniądze. Jednak z roku na rok jest coraz gorzej pod tym względem. Dlatego teraz kukurydza stanowi obecnie 20-25% w całości obrotów - dominują zboża - pszenica i pszenżyto – dodaje właścicielka firmy.

Gaz ziemny nie taki opłacalny

Suszarnia w Topoli Wielkiej - do której ziarno kukurydzy trafia wprost z czyszczalni, usuwającej m.in. kłopotliwą dla efektywności tego procesu łuskę - pracuje w ruchu ciągłym i osiąga przepustowość około 600 t na dobę (temperatura około 100°C), przy spadku wilgotności o 14%, z 28% do około 14% i jak mówi właścicielka firmy, jest o około 10% niższa od deklarowanej przez producenta. Obiekt zasilany jest gazem ziemnym, co stanowi jego niezaprzeczalny atut, jednak wyłącznie przy dużym „obłożeniu”. – Ponosimy stałe miesięczne opłaty, w związku z czym im więcej wysuszymy kukurydzy, tym niższy jest koszt jednostkowy. Poza tym jako odbiorca krótkoterminowy - przez określony czas w ciągu roku - od 2014 r. musimy zamawiać „do przodu”, co niestety stanowi niemały kłopot gdy np. ze względu na niesprzyjającą pogodę żniwa przesuwają się w czasie; nie ma niestety z tego tytułu żadnych preferencji dla suszarni. Dlatego też okazuje się, że przy spadku cen oleju opałowego, nasze koszty są obecnie bardzo podobne do tego paliwa – zauważa właścicielka firmy. Dlatego też - również ze względu na wielkość obiektu - przy niewielkich partiach dostarczanego ziarna (rzędu 10-15 ton, głównie zbóż), do akcji wkraczają trzy niewielkie suszarnie przewoźne firmy Pedrotti (jeszcze w 2012 r. wysuszyły około 10 tys. ton ziarna), w które również uzbrojona jest firma Agrito.
Z kolei jeśli chodzi o przechowywanie ziarna, przy tak dużej skali prowadzonej działalności skupowej nie dziwi, że użytkownik zdecydował się na silosy płaskie, w których ziarno przechowuje się bardzo dobrze. Dla przykładu kukurydza „odbija” wilgotność w zimie i jest cały czas pod kontrolą (czujniki temperatury, efektywny system nawiewów).

Dobra opinia

Dla właściciela obiektu największe znaczenie ma jednak sprawna obsługa techniczna sprawowana przez producenta. – Obiekt przepracował już trzy pełne sezony. Generalnie nie widać śladów zmęczenia materiałów, korozji itp., nie mieliśmy też z nim większych problemów technicznych. Wiadomo jednak, że jak w ciągu roku przez elewator przechodzi kilkadziesiąt tysięcy ton ziarna, to np. usterki przekładni na kubełkach się zdarzają. Co ważne, nigdy nie mieliśmy problemu z serwisem Feerum. Gdy coś się stało, coś zepsuło, problem zawsze był rozwiązywany szybko. A i tak większość energii serwisantów poświęcają coroczne przeglądy naszych obiektów – informuje Monika Świtała. 
A zatem użytkownik jest bardzo zadowolony ze współpracy posprzedażowej z firmą Feerum. – Nie jest to bezduszny koncern, dlatego nawet nie mieliśmy problemów, gdy zdarzyło nam się wnioskować o jakieś przesunięcie płatności. Tym bardziej trzeba to docenić, kiedy realizuje się inwestycję - tak jak w firmie Agrito - bez żadnego dofinansowania, z normalnych kredytów komercyjnych – kwituje zadowolona właścicielka.
 

Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express - zamów:

Bezpłatny egzemplarz Prenumeratę

YouTube atrexpress

zobacz więcej

Pokaz opryskiwacza HARDI AEON CENTURAline


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Pokaz robota autonomicznego - NAIO ORIO


W chwili otwarcia wideo, YouTube wyśle pliki cookie. Polityka prywatności YouTube

Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera

Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Boomgaarden Medien Sp. z o.o. treści marketingowych (newsletter) za pośrednictwem poczty elektronicznej w tym informacji o ofertach specjalnych dotyczących firmy Boomgaarden Medien Sp. z o.o. oraz jej kontrahentów.