Pierwotne plany zakładały zamknięcie pierwszego etapu reorganizacji wewnętrznych struktur AGCO oraz sieci dilerskich do końca 2017 r. Proces ten jest kontynuowany i w najbliższych miesiącach zostanie ukończony, o czym w rozmowie z Grzegorzem Antosikiem mówi Maja Działoszyńska, członek zarządu spółki AGCO, odpowiedzialna za rozwój sieci dilerskiej AGCO w Polsce.
Na jakim etapie znajduje się obecnie tworzenie nowych struktur spółki AGCO, odpowiadającej od 1 stycznia 2018 r. na naszym rynku za dystrybucję maszyn Fendt i Massey Ferguson?
Podejmując decyzję o zmianach w Polsce, koncern AGCO postawił przede wszystkim na rozwinięcie posiadanych struktur. Wcześniej mieliśmy do dyspozycji 19 osób w organizacji AGCO, uwzględniając m.in. obsługę marek Valtra, Challenger jak i pion obsługi serwisowej. Obecnie nasz zespół składa się z 60 osób - profesjonalistów z branży rolniczej z odpowiednią wiedzą i motywacją. Jesteśmy w stanie dostarczyć informacje na temat produktów, wsparcie techniczne, szkolenia, zarówno dla naszych dilerów, jak i naszych klientów końcowych - mamy kierowników regionów obsługujących dilerów, specjalistów produktowych, serwisantów, kierowników regionalnych odpowiedzialnych za sprzedaż części zamiennych, grupę marketingową, dział finansów. Nasza strategia jest realizowana sukcesywnie i systematycznie. Mówiąc o markach, jesteśmy na rynku zewnętrznym postrzegani jako konkurenci. Ale jeśli chodzi o AGCO, jesteśmy wielkim teamem, który ze sobą współpracuje. Z mojej pozycji patrząc, bardzo się z tego cieszę. I mogę zapewnić, że tę współpracę nadal będziemy rozwijać.
W pełni przygotowany do wyznaczonych zadań jest nasz zespół oraz pion zarządzający, czyli osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie AGCO w Polsce w poszczególnych. . .
Chcesz dowiedzieć się więcej? Czytaj atr express 05/2018
Zamów bezpłatny egzemplarz / prenumeratę